Wyprawa rozpoczęła się przygodą, samochód terenowy, którym jechaliśmy, zakopał się i wiele czasu minęło zanim udało się go wyciągnąć z tego bajora na leśnej drodze. Udało się dzięki determinacji Pana Zbyszka, ogromnej pomocy Ewy i Grzesia oraz poświecenia Kasi.
dodane na fotoforum:
maria 2011-07-01
Interesuje mnie jakie zadanie zwaliliście na Kasię... biedactwo aż się pochorowało :)))))))))))))))
graziaw 2011-07-01
Oj to była niecodzienna przygoda dla nas wszystkich....Kasia nauczyła się pływać w bajorku, Zojka poczuła adrenalinkę podczas jazdy samochodem terenowym....a my mamy masę fotek :)))