Czasami przemknął nam szpaler strzelistych cyprysów. Wysoko, w zieleni piętrzą się wieże zamku, zaplątane w rozłożyste korony piniowe. Mój zachwyt wzbudzały miasteczka przyklejone do wzgórz jak jaskółcze gniazda. Dopiero niżej rozpościerają się pola, sady, winnice, gaje oliwne…
dodane na fotoforum: