Stałam cichutko pod drzewem, bałam się drgnąć i miałam wrażenie, że migawka strzela głośniej niż armata. Ale się udało. Albo mnie nie zauważyła, albo zlekceważyła. Raczej to drugie. Była zajęta pałaszowaniem smakołyku, a ja podziwiałam jej akrobacje. Przestraszyła się dopiera stada wron, które obrały kierunek na jej drzewo. Zniknęła na jego najwyższym piętrze. Tak cicho, jak się pojawiła. Tylko jej długi ogon zamigotał wśród złotych liści. Zapraszam na spotkanie z uroczym rudzielcem.
dodane na fotoforum:
bruted 2011-11-08
Przy foto trzeba miec i szczescie,a Ty mialas-no i refleks!Gratuluje,super fotka!
anana57 2011-11-08
...Przyjaźń jest najlepszym lekarstwem na wszelkie nasze dolegliwości. Ona kruszy bariery,
które nas dzielą, rozluźnia wszelkie ograniczające nas więzy, przenika jak stare,
dobre wino do wszystkich żył życia. Jest poczuciem, że się nawzajem rozumiemy,
ufamy sobie i z całego serca życzymy sobie szczęścia...
słonecznego dnia
mgfoto 2011-11-09
Świetna seria! Gdyby nie to, że wiem jak wygląda wiewiórka to mogłabym pomylić ją z małpką :)