Gdzies po drodze do domu...
ewa04 2014-06-10
Od kilku dni po piesku ani śladu..Codziennie coś mu dobrego noszę ale zniknął.Wylegiwał się na ogrodach i ludzie go przeganiali.Nie ukrywam,że raz mąż też go przegonił bo wylegiwał się w ogórkach i połamał.Może obraził się na ludzi i przeniósł gdzie indziej a może jeszcze wróci..Może słońce mu dokuczyło bo nie miał się gdzie schować i przy okazji nie miał co pić a tu takie upały ..może jeszcze wróci..