Dzisiaj byłyśmy z Szamanem w Wygrynach. Wreszcie zobaczyłam Premiera <3 Wieczorem wsiadłam na niego i to co z tym koniem się stało jest smutne ;< Dawno tak źle mi się nie jeździło, Premier zasuwał na ścianę z zamiarem rozwalenia ogrodzenia, byle szybciej do koni...
Zaraz lecimy z Szamanem na działkę hehehe