O 15 pojechałyśmy z Szamanem do koninek. Na początku była próba ogarnięcia dzikiego Lolka, niestety zakończona niepowodzeniem... Ale będziemy próbować dalej! Potem zajęłam się Hadesem i zrobiłam mu małe SPA. Jest czyściutki, ma wyczesaną grzywę i ogólnie wygląda pięknie <3 Podał mi wszystkie nogi, bez problemu! Dziki ogier prawie poskromiony. Siedziałyśmy u koni do wieczora, chwilę ogrzałyśmy się u Romana w domu. Nawet zapisałam mu cytat "tylko wariaci są coś warci" bo mu się spodobał :3
Teraz siedzę u Szamana, jutro o 9 z Maczętym na misję, a potem teren w Majdanie!
rowciaa 2013-02-17
Slodko ;33
kika5 2013-02-17
ładny kantarek ma :P
kokonie 2013-02-17
hehe świetne :D
marca12 2013-02-17
Piękne.:)
szaaman 2013-02-17
Hahaha, jestem z siebie dumna, że to przetrwałam :) ale widziałaś w jakim byłam stanie pod koniec terenu