Zdjęcie troszkę przerobione, ale mam nadzieję, że się podoba :)
Właśnie niedawno wróciłam z treningu skokowego. Było super! P.Gracja ustawiła bardzo fajny parkur. Oczywiście Laguna skakała cudownie! Miałyśmy tylko dwa wyłamania na szeregu, ale to z mojej winy. Poćwiczymy, poćwiczymy ;) Jestem i tak bardzo zadowolona z treningu, bo dawno nie skakałam parkurów ;) Przyjechali też moi rodzice zobaczyć jak szalejemy z Laguną nad przeszkodami :) Hi hi hi ;D Po treningu poszłam występować Lagunę w lesie. Taka zmęczona była!
Co do poprzedniej notki, zapomniałam napisać o pewnym dżentelmenie ;) Wracając z okrąglaka musiałam przejść przez pastwisko Hipolita. Podszedł do mnie i odprowadził mnie do samej bramki ;D Kochany! Dżentelmen! I na dodatek taki przystojny! Wspaniały koniś z niego ;)
Jutro trening.
Ale o której?
No właśnie nie wiem -_-