kotek ktorego wlasnorecznie zgarnelam z chodnika.Potracony przez samochod,polamana miednica i przy okazji wyszly klopoty z nerkam.iWyleczony ile bylo mozna .Wrocla z adopcji szczuplejszy o 1.5 kg:(Notorycznie zamykany sam w pokoju-powod sikanie.Obserwujemy