wydra73 2019-03-18
Najczęściej występująca sowa, o różnym ubarwieniu, średniej wielkości.
Za Urzędem Miasta w Strzelinie można było jeszcze do niedawna zobaczyć na drzewie kilkadziesiąt sów. Nie puszczyków, lecz uszatek, które najbardziej trzymają się ludzi. Pomału rozleciały się na gniazdowanie.
Na spotkaniu oprócz opiekunów sów był jeszcze leśnik i pani, która sobie zorganizowała w Międzygórzu łąkę wabiącą ziołami rzadkie motyle.
Przypomniano zagrożenie inwazyjnymi,obcymi gatunkami zwierząt, jak:szara wiewiórka amerykańska, norka,jenot, szop pracz, ponoć nawet szakale z Afryki idą ku nam. Swojskie wilki tworzą już watahy w Borach Dolnośląskich, do nas zachodzą pojedynczo. I bardzo dobrze, że się pojawiły.