jeszcze jeden dyżur jutro i mam urlop. Pytanie czy uda się gdziekolwiek wyjechać, bo mama nadal w szpitalu... ;(
Ech, jak nie urok to tak zwane rozwolnienie.
Poza tym niepokojącym faktem ostatnio zauważam tendencję wzrostową w swoim życiu.
Wzrasta mi ogólnie wszystko, począwszy od obwodu :P I to zarówno mojego jak i Siwej, która to nadobna niewiasta wygląda już jak kobyła dzień przed wyźrebieniem.
Ale co tam, jeśli się uda, to ja wypocę wszystko na koniach w Zawoi, a resztę na desce. Może się uda wyrwa szwagra na zimowe wejście na Babią. A szwagra mam pierwsza klasa - trzeba mu przyznać, że morowy chłop :)
Szansa od stycznia wraca do regularnych wiedźmowych treningów, więc też jej się nie upiecze :)
Jeszcze 19 dni - zleci jak z bicza strzelił. Nowy Rok, nowy rozdział, kto tam wie, co nam się przydarzy.
Panie Boże, jeśli czytasz mojego garnkam weźże zrób tak, cobym się podwoiła, bo mnie Mama maltretuje o wnuka. No...
Udanego tygodnia bimbaski :)
ramziu1 2010-12-13
świetne :D