Nie wielu żałobników spotkałem w tamtym roku a żaden nie pozwolił podejść dość blisko.
Dlatego przypominam moją jabłkowo-śliwkową stołówkę i walkę z admirałem. Żałobnik to największy polski motyl. Niestety trudno zrobić mu zdjęcie na kwiatku bo woli pić inne soczki.
dodane na fotoforum:
gosia73 2011-03-19
Jedź do Doliny Lejowej (jeśli będziesz w Zakopanem) to baaaaaaardzo mało uczęszczana dolinka i pewnie dlatego takie okazy tam latają - jest ich wyjątkowo dużo, a ponieważ masz niezły sprzęt to powinno Ci się udać ją "złapać" :)
Ja z wojowałam z dwoma żałobnikami (na 100%) i paziem królowej (chyba) - głównie siadały na poręczach mostków lecz ponieważ są płochliwe, a ja nie mam odpowiedniego obiektywu, to lipa wyszła...
groszki 2011-03-19
Jak tu sobie nie powzdychać...dla mnie nadgryzione jabłko, gruszka czy pietruszka..niech sobie siada, byle bym gonić nie musiała.:))) Masz cudne ujęcia motyli.:) Miłego dnia Andrzeju.
jama53 2011-03-19
śliczny,u mnie ich nie spotkałem ;)))
mpmp13 2011-03-19
raz widziałam.....uciekł bardzo wysoko....ważne,że wiem gdzie się pokazuje...może w tym sezonie sie uda?.....Pozdrawiam.
kazia53 2011-03-19
Swietne foto! żałobnika jeszcze nie spotkałam, ale z przyjemnością oglądam u Ciebie :-)