Po tygodniowej przerwie odwiedziłem motylkowe miejsca.
Jest już bardzo duzo pawików (spotykam je prawie wszędzie)
i całkiem sporo cytrynków.
Trafiłem też na trzy nowe (tej wiosny) gatunki :
Dwa modraszki.
Niestety nie pozwoliły podejść bliżej niż na 4 metry.
Tak więc nie ma zdjęcia i wnioskuję że to wieszczek.
Bo on zawsze jest pierwszym z modraszków.
Jako drugi zaskoczył mnie w lesie admirał
I pozwolił na parominutową sesję.
No i największym zaskoczeniem było trafienie na zorzynka.
Rok temu o tej porze zorzynków było już bardzo dużo.
W tym roku - pierwsze spotkanie i widziałem dwie sztuki.
Jeden tylko przelatywał ,drugi na chwilkę przysiadł i udało mi się go capnąć.
dodane na fotoforum: