TROCHĘ ZŁAGODZENIA I WYCISZENIA NAM SIĘ PRZYDA W TYCH PRZEDŚWIĄTECZNYCH DNIACH.
A TAK POZA TYM... MUSZĘ SIĘ W KOŃCU PRZYZNAĆ.... ZAGINĄŁ MI APARAT, JADĘ NA SŁABSZYM POŻYCZONYM... NA RAZIE WIĘC WYCZYNÓW FOTOGRAFICZNYCH U MNIE NIE BĘDZIE.
natas38 2018-03-29
Piękne ; pojawiły sie w galeriach obfite ilości....Powodzenia w odnalezieniu zguby
vitaawe 2018-03-29
fantastyczny obraz*:))
alagol 2018-03-29
Re: Nic nie kupiłam na naszym jarmarku, bo ile możesz mieć w domu tych "durnostojek". Owszem chciałoby się mieć co roku nowe, ale....Wystarczą mi te ozdoby ,które mam i co roku wyciągam z pawlacza. Dnia ze słońcem i humorem Ci życzę.
gerbera 2018-03-29
Sliczne tulipanki ...
edge56 2018-03-29
Z aparatem miałem podobną historię latem, ale mi nie zaginął. Po prostu "zmienił właściciela" delikatnie mówiąc...
Masz rację... a tulipan szczególnie łagodzi ;-)
Wesołych Olu! :-))
amarea 2018-03-29
Jak to zaginął? Hmm...podejrzane! Pewnie komuś się spodobał, musisz zrobić dochodzenie ;))
costek 2018-03-30
.. to widać.. Lenka ma tablet, może pożyczy..;))
wiska 2018-03-30
Mój aparat nie zginął, ale ciągle się buntuje, więc idę za Twoją radą i się wyciszam:)