DEDYKUJĘ ULUBIONYM EWIE I ASI.
Książka kucharska nietypowa, bo pokazuje co jadano w konkretnym domu, w konkretnej rodzinie. Wiadomo, że przez dom Jarosława i Hani Iwaszkiewiczów zawsze przewijały się tłumy gości, a sam wielki pisarz bardzo interesował się kuchnią. Co zabawne, czasem w chwili niespodziewanego najazdu gości , sam wymyślał potrawy z tego, co akurat było w domu. Tak powstała „Kura po literacku” , czy „Sałatka z płytkiego morza”. Iwaszkiewiczowie mieli jakiegoś nadzwyczajnego kucharza, jednak co mnie zaskoczyło, większość przepisów z ich kuchni prezentuje raczej proste potrawy i smaki. Pierożki, omlety, bigos, konfitury… Z bardziej wyszukanych – kaczka z grzybami, czy może sałatka krewetkowo- groszkowa? .. Mnie skusił „tort Fedora” i „zupa Julienne”. Zresztą sami sprawdźcie
Dla przykładu, nieskomplikowany przepis na mizerię:
Mizeria na sposób francuski
5 średnich ogórków,
2 łyżki oliwy z oliwek
Pól łyżeczki musztardy
Sok z ¼ cytryny
Sól, pieprz
Ogórki q skórce pokroić na bardzo cieniutkie plasterki, oprószyć szczyptą soli, i odstawić. Po godzinie odcisnąć sok, dodać zmieszaną oliwę z cytryną i musztardą, wymieszać, doprawić solą i pieprzem do smaku.
Proste prawda?
ewik57 2020-06-30
Proste i z całą pewnością smaczne, przepis na zalewę to bardzo prosty vinegret, nadaje się doskonale do innych surówek.
Chętnie przeczytam tę książkę.
Re: a Piętaszek tęskni...
helios7 2020-06-30
Na pewno ciekawa pozycja. Etap gotowania, który lubię, to właśnie czytanie przepisów.
adam24l 2020-06-30
Ciekawa książka.
Miłego wtorku i środy. Zapraszam do głosowania na top10 i Propozycje.
lucilla 2020-06-30
...moim zdaniem brak szczypty cukru !!
p0lityk 2020-06-30
W każdym domu są takie kulinarne tradycje.U mnie np.dodawało się zawsze do zupy kawałek kiełbasy czego niektórzy nie znoszą.Mi też tak zostało i też tak gotuję.Zupa bez kiełbasy nam nie smakuje:)
Takiej mizerii jak piszesz nigdy nie robiłam.Zawsze tradycja czyli ze śmietaną.Myślę,że warto spróbować czegoś innego:)
basiah 2020-06-30
Ja tak naprawde wole piec niz gotowac ... ale chetnie poczytam cos z jego domowych przepisow... moze zastosuje w swojej kuchni.. jutro bedzie mizeria... bo latwa w wykonaniu..mysle,ze smaczna :)
Pamietam go ze szkoly z literatu przeciez tak duzo stworzył...zmarl zupelnie niedawno , bo 20 lat temu...
Pozdrawiam Olu :)
komar1 2020-06-30
Z pewnością ciekawa lektura. Niedawno skończyłem czytać "Sławę i chwałę", ale tam więcej o wojennych nieszczęściach, aniżeli o kucharzeniu.
asiao 2020-06-30
basiah - tak, chyba w 1980 r... tyle świetnych opowiadań i wierszy...że można by obdzielić trzech autorów...
komar - ...coś pamiętam, że w "Sławie i chwale " jednak też jedzą... smażą konfitury, mąż Oli podrywał ją na pyszne torty.... muszę znów zajrzeć do tej książki...
danisi 2020-06-30
Gawędy o jedzeniu...warto przeczytać, poznać przepisy kucharzenia w Rodzinie Iwaszkiewiczów..miłego wieczoru Olu..