dała kolejny zastrzyk Ornityny- dawkowanie co drugi dzień,
potem strzykawką nakarmiła odrobiną zmiksowanej marchewki z ziemniakiem i masełkiem i każe trzymać głowę wysoko..
no i tuli, głaszcze, motywuje .....
ryczę dopiero w lesie na spacerach z Setkiem kiedy nikt nie widzi ....