i łatwiej jej chodzić...
drzwi zamknięte więc nie zleci jak Bonifacy,
zawsze staram się robić planowane zabiegi rano bo wtedy mamy dużo czasu na obserwrację otumanionego jeszcze zwierzaka ..... do wieczora już powinno być wszystko ok.
mariol6 2016-01-22
Oby jak najszybciej wydobrzała i pohamowała swój temperament na troszkę!
marrgo 2016-01-22
Bibulka biedulka... moje dziewczyny też na siłę łaziły i wskakiwały (usiłowały) na łóżka... trzeba było je choć na trochę zamykać w transporterze bo waliły głową w podłogę aż huczało...
zdrówka maleńka życzymy
:o))
lucyrka 2016-01-22
naszego odebralismy wieczorkiem i jeszcze lekko otumaniony wskakiwal na oparcie fotela:(
zuuzik 2016-01-22
powiedz Gosiu zdążyłaś przed pierwszą rujką? i jak udało Ci się przypilnować żeby nic nie jadła przed
atiseti 2016-01-22
tak zdążyliśmy ..... wspólnie z naszym wetem podjęliśmy decyzję o terminie sterylizacji, skończyła już na pewno 6 m-cy i była wystarczająco duża.
A jedzenie po prostu schowaliśmy wczoraj o 18-tej, dziś rano pobiegła tylko na chwilę na dwór a potem zamiast śniadanka pojechała do przychodni ..