Nie przepadam za alkoholem ,ale przygotowywanie nalewek ,a potem częstowanie nimi gości sprawia mi przyjemność:) Nalewki zaczęłam robić kilka lat temu i każdego roku staram się poszerzać moją kolekcję o nowe smaki. Pierwszą nalewkę zrobiłam z wiśni, malin , truskawek i pigwy .W tym roku poznałam nowy smak nalewki z kwiatu czarnego bzu. Wyśmienity aromat i smak , pozostaje czekać do wiosny.:)
dodane na fotoforum:
nastka 2015-11-08
Miłego niedzielnego wieczorku Grażynko...:)))
ewjo66 2015-11-08
mam podobny stosunek do alkoholu jak Ty...ale też myślałam do zrobieniu jakiejś nalewki...zainteresowały mnie zrobione na cukierkach kukułkach i na krówkach...
alfa37 2015-11-08
Gratuluję talentu i trochę żałuję, że nie mogę poznać ich smaku ;))
halka 2015-11-08
Robić nie umiem ale gdy jestem w Polsce lubię próbować przeróżne;najbardziej przypadła mi do gustu z pigwy.
pantoja 2015-11-09
Lubię robić ale piś niekoniecznie. Każdej tylko próbuję. Nie robiłam jeszcze z czarnego bzu, muszę w następnym roku wypróbować. Pigwową mam już dwuletnią, malinową zrobiłam i mam jej najwięcej, bardzo smaczna jest dereniówka (moja jeszcze dojrzewa a owoce kupuję w internecie, przepis też z netu:)
meryen 2015-11-09
Podziwiam umiejętności, bo kompletnie się na tym nie znam. Ładne zdjęcie, Grażynko:)
lidia23 2015-11-10
ja alkohol od czasu do czasu wypiję,piwa nie znoszę natomiast nalewki bardzo lubię:)
z pigwy nie robiłam ale piłam bo dostałam ...
z czarnego bzu nie robiłam choć jest u nas i sąsiadka w maju zbierała owoce..
jakoś nie mam przekonania,nigdy nie robiłam i jakoś się boję..
piłam sklepową..dobra była:)