(14)
Ogon ma zakończony długimi piórami podobnie jak lodówka, tyle że u lodówki są one dłuższe.
Aparacik, którym robiłam te zdjęcia już dawno odmówił współpracy ale służył mi wiernie przez prawie pięć lat. Był to Canon mizernej kondycji z zoom\'em 6X, co się z czasem okazało stanowczo za mało :)
Był to wtedy mój jedyny aparat i z sentymentem go wspominam, bo gdyby nie on, prawdopodobnie nie byłoby zdjęć rożeńca ani innych, które leżą teraz w starej szufladzie zarastając pajęczyną ale którą od czasu do czasu odkurzam i przeglądam i dzięki czemu dziś ta kaczuszka jest w Garnku :)
Pozdrawiam serdecznie :)
dodane na fotoforum:
mpmp13 2016-01-03
Basiu mam chyba z 10 sztuk różnych aparatów. Może kiedyś moim wnukom przydadzą się.Wszystkie są "na chodzie" .Polaroid z lat 60-tych ,z Niemiec niestety nie .Tam były takie jednorazowe żaróweczki do lampy błyskowej.Pozdrawiam cieplutko .U mnie rano było minus 15 .Szkoda,że śniegu brak.
orioli 2016-01-03
Świetna kolorystyka. Te małe aparaciki nieźle służyły. Miałam kiedyś kieszonkową wersję nikona, bardzo przydatną w moich wyprawach w góry.
lateska 2016-01-05
o .. a na tym zdjeciu ogon bardziej widoczny, zalotnie zadarty ...
mpmp13 2016-01-07
Dzień dobry Basiu.Tak,czekałam na zimę ze względu by wreszcie było bez anomalii.By w rzekach ,stawach było dość wody to powietrze będzie też zdrowsze .W mojej okolicy nie jest z tym dobrze.Po wycieczce w okolice Gopła,Gniezna mogłam porównać .Tam mimo upałów było zielono i można oddychać swobodnie.Teraz siedzę w domu ,przeczekuję zimę. Dziś ponuro ,widocznośći zero .Kurczę i znowu nie tak jak marzyłam.Gdzie to słonko zimowe?Pozdrawiam serdecznie .
