Duże stada lodówek odleciały na północ z końcem marca, trochę małych zamarudziło przez kwiecień a jeszcze w połowie maja widziałam kilka par, które w końcu też zniknęły mi z oczu. Przypuszczam, że założyły gniazda gdzieś w okolicy.
Mniej więcej od końca lutego zaczęły zmieniać swoje odzienie na coraz ciemniejsze.
Nie u wszystkich ptaków przebiega to równocześnie.
Dwie dolne fotki są zrobione szóstego maja. Jeden ma jeszcze białą czapeczkę a drugiemu pozostały po niej cztery sterczące białe piórka:)
dodane na fotoforum:
mpmp13 2016-05-27
Czapeczki mają fajne. Ptaki zmieniają swoje zwyczaje . Świat dookoła nas także .Witaj Basiu.
wiska 2016-05-27
Czapeczki na zimę, a potem znikają...ciekawe to, ich nazwa też :)
Atrakcyjnego weekendu życzę i pozdrawiam:)
wydra73 2016-05-27
Re Basiaw Wyobraź sobie ,że po czasie też zmądrzałam w tym względzie i wstyd mi,że tak późno.Jakoś drugiego członu nazwy nie przyjęłam do wiadomości.
Pozdrawiam z przydroża.
lateska 2016-06-01
alez fajnie sie nazywa .. i na kazda pore roku przybiera inna czapeczke, na rewii mody zrobil by furore ... fajnie pokazalas etapy zmian .. :)