Ten szpitalny pokój był moim "domem" w ostatnim tygodniu.
Dziękuję Wam serdecznie za troskę i trzymane kciuki :))
Moje łóżko - z lewej strony, pod oknem.
Moją towarzyszką szpitalnej niedoli była Ania, przesympatyczna dziewczyna. Życzę jej szybkiego powrotu do zdrowia!
Nie wróciłam z dobrymi wieściami, ale nie są też najgorsze..
Tak czy siak, od operacji się nie wywinę.
razdwa3 2012-03-24
Oddanie się w ręce przystojnego, mądrego, życzliwego i profesjonalnego lekarza nie jest takie złe :))) Szczególnie wtedy, gdy nie da się z tego wywinąć... Będzie dobrze!
lila08 2012-03-24
operacja to jeszcze nie wyrok...i oby już nie było potrzeby tam wracać...zdrówka...i pozytywnych myśli...
stasia8 2012-03-24
Zgadzam się z Lidką operacja to nie wyrok...wiem co mówię też się paniczne bałam...ale nie dało się od tego uciec...na szczęście wszystko poszło dobrze i wierzę że tak będzie i w twoim wypadku...powodzenia:))
ptak54 2012-03-24
Bądź dobrej myśli. Uda się, musi. Utną co trzeba i szlus. Pamiętaj, co Ci radziłem...
Pzdr.
agapal 2012-03-25
Widzisz Basiu badania masz za sobą i nie jest aż tak zle..
Zobaczysz wszystko dobrze się skończy..
Musi tak być !!.. tylko myśl pozytywnie;
Pozdrawiam :)
kaska28 2012-03-26
Basienko kochana-dobrze ze jestes w DOMKU!
Dalej bedziemy trzymac za Ciebie kciuki!