moje gniazdo, malenka wies w swietokrzyskim. W latach 1889 do 1890 roku guwernerem w nieistniejacym juz dworze byl Stefan Zeromski, ktory pracowal na dworze rodziny szlacheckiej Zaborowskich... Urzeklo go piekno otaczajacej przyrody,rozlegle stawy pelne karpi, lasy, rzeka, rozlegle laki. Jesli czytaliscie opowiadania Zermskiego to pamietacie opisy przyrody uwazane za jedne z najpiekniejszych w naszej literaturze.. To ta wies i mieszkajacy w niej chlopi zostali utrwaleni w opowiadaniach. . Moja wioska byla folwarkiem slynacym w tamtym czasie z produkcji wysmienitego owczego sera oraz gospodarstwa rybnego. Obecnie wies pustoszeje, mlodzi wyjechali a kopalnia piasku degraduje srodowisko.... Istnieje wciaz gospodarstwo rybne na ktorego teren nawet nie probowalam wejsc gdyz psy skutecznie zabezpieczaja teren obecnie prywatny....pozdrawiam wszystkich..
rybka11 2012-09-02
Pięknie opisałaś swoje okolice,teraz wiem i rozumiem Twoje zdjęcia miłego wieczorku pozdrawiam:-)))
ewci1 2012-09-03
Piekna historia Twojej miejscowosci....szkoda ze nastapily zmiany niezbyt korzystne dla tego miejsca...