Młoda pustułka w świetle zachodzącego słońca, które jak wiadomo zmienia oryginalne ubarwienie ptaka. Dlatego niezmiennie twierdzę, że najlepsze są, przede wszystkim atlasy ptaków z kolorowymi rysunkami. Te ze zdjęciami już mniej, choć dobrze wydanych zapewne nie brakuje. I pomyśleć, że dawniej aby dostać atlas ptaków w księgarni, należało mieć znajomości albo ładnie poprosić,ha,ha,ha... Teraz to co najwyżej brak funduszy na przebogatą ofertę wydawniczą. Zawsze też można skorzystać z internetu.