sprawdziłam...to się udaje i robi tak szybko, że pieczenie w piekarniku wydaje się wiecznością...
zajęło mi to chyba kwadrans...:-)
przepis na moje ciasto jak na normalną pizzę..czyli
30 dag mąki
3-4 dag drożdży
szczypta soli
łyżka oleju i tyle ciepłej wody, żeby ciasto zrobiło się miękkie i dość plastyczne...
zagniecione ciasto odłożyłam, żeby chwilę odpoczęło....
w tym czasie przesmażyłam przecier pomidorowy z ziołami prowansalskimi...później podsmażyłam cebulkę...przygotowałam ser i kiełbaskę..ale na pizzę każdy kładzie co lubi...
następnie ciasto podzieliłam na dwa kawałki...najpierw rozwałkowałam jeden placuszek i położyłam na suchej i zimnej patelni...kiedy się patelnia już rozgrzała i ciasto zaczęło podrastać - przełożyłam na drugą stronę i tę już podsmażoną posmarowałam połową przecieru, dodałam część pozostałych składników z przyprawami, tak aby reszta pozostała na drugą...
pod przykryciem piecze się się szybko i trzeba uważać, żeby nie spalić spodu, bo pieczemy bez oleju...
z tej proporcji wyszły dwie pizze wielkości patelni...ale proporcje zwiększamy lub zmniejszamy w zależności od zapotrzebowania....
naprawdę polecam!
katka12 2016-04-02
nie spotkałam się z taką pizzą z patelni...muszę kiedyś spróbować !
halka 2016-04-02
Bardzo obrazowo przedstawiłaś kolejne etapy.Pewnie kiedyś spróbuję ją upiec tą metodą...o ile nie przypalę!
davie 2016-04-02
Dobry pomysł na pizzę, spróbuję,
bo nie lubię długo czekać, aż się
upiecze w piekarniku.
lidia23 2016-04-02
pizza to nie moja bajka...
ani inne tego typu jedzenia na ostro..
z takich rzeczy to jedynie knyszę lubię:)
hasedi 2016-04-02
Warto spróbować . Bo ja leniwa jestem. .a jak tak krótko ..to ...jestem w stanie to zrobić ☺