mam nadzieję, że będzie ciąg dalszy moich działań...
wpadłam na pomysł zrobienia kalendarza adwentowego dla mojego chrześniaka Radka...
zrobiłam już 24 pudełeczka, cześć już zawiązana, ale robota stanęła, bo zabrakło cukierków...za dużo próbowałam :-)))))))))
potrzebuje jeszcze cyferki....więc trzeba iść do sklepu...
no i zobaczę co jeszcze mi podpowie fantazja...
to be continued.....
oliwkaa 2016-11-30
super pomysł ! masz talent !
olga39 2016-11-30
Zdolniacha:)
Myślę że Radek zje cukierki od razu;))
peugeot 2016-11-30
Jeden cukieras w pudełku? Jak co najmniej po 20 dkg cukierasów (mogą być mordoklejki),powkładasz do pudełka to ja zakupię taki kalendarz.Pan Słodowy by nie wpadł na taki pomysł;-)
pantoja 2016-11-30
Podziwiam Twoją pracowitość, kreatywność i talent. Gratuluję...ode mnie wszystkie talenty uciekły...(tylko pichcić umiem i lubię:)
adamowa 2016-11-30
Pomysl super ...swietnie Ci powychodzily te torebeczki ...ale tylko po 1 cukierku? hmmm ... oj mimo wszystko Chrzesniak bedzie mial radoche ... :)
katka12 2016-11-30
pomysłowe;)
kasiaaa 2016-11-30
rozbawiłaś mnie tym 'za dużo próbowałam', myślę, że nadawałybyśmy się razem:-)))
a pomysł godny pochwały!
maria57 2016-12-01
Słucham aktualnie radia - przed chwilą podpowiadano, co zdrowego zamiast cukierków można wkładać do adwentowych torebek czy woreczków.
Wszelkiej maści bakalie mile widziane,
a tak w ogóle podziwiam Twoją kreatywność i pracowitość
czego to się nie robi dla ukochanej istotki!!!!
kasiaaa 2016-12-01
może ja się na zwyczajach i obyczajach adwentowych nie znam, ale idea tego kalendarza, to chyba 24 słodycze, po jednym od 1 do 24 grudnia...
davie 2016-12-01
Świetny pomysł, myślę, że Raduś będzie zachwycony,
gdy zobaczy całość i zacznie otwierać torebeczki.