[33933001]

tam były zwierzęta...:-(...
w takich sytuacjach czuję się źle...:-(((

eleonor

eleonor 2018-03-06

Chyba przez zapach. Jeść musimy (do wegetarian się nie zaliczam) i ważne jest tylko to, żeby zwierzęta jak najmniej cierpiały

jaworr

jaworr 2018-03-06

Mam nadzieję, że tam nie ma koni......
Miłego dnia życzę..:)

styna48

styna48 2018-03-06

No właśnie , przykre to ale jeść trzeba od czasu do czasu wieprzowinkę też , chociaż preferuję drób. Oby tylko to było bez cierpienia dla nich. W sprawie uboju koni podpisałam petycję bo nie mogę się zgodzić z niewłaściwym traktowaniem tych cudownych zwierząt, zmuszaniem do zbyt ciężkiej pracy, a co dopiero ubojem . Oczywiście to tylko część tzw. gospodarzy tak traktuje konie ale ciągle jeszcze jest ich za wiele.

asiao

asiao 2018-03-06

Nie możesz się dręczyć rzeczami, na które nie masz wpływu.... Ważne, żeby zwierzęta miały dobre traktowanie w czasie hodowli i transportu, i o to możemy się upominać....

majaki

majaki 2018-03-06

a jesz mięso ? jeśli tak to przestań ...

co jest ważniejsze cierpienie zwierząt czy wasza możliwość nażarcia się ?
co to znaczy " "jak najmniej cierpiały" ??
one cierpią ...to jest ważne!
poza tym mamy pod dostatkiem wiele produktów czy koniecznie musimy wybierać mięso ??
i jeszcze jedno czy ktoś zastanawia się pod względem ekonomicznym dlaczego najpierw żywimy coś co później jest zjadane ??

asiao

asiao 2018-03-06

re: żebyś wiedziała.... ale on nawet nie ma pojęcia jaki z niego szczęściarz....:)

jairena

jairena 2018-03-06

- wielki szacunek dla Majaki!

asiao

asiao 2018-03-06

Masz miękkie serce i musisz cierpieć za zwierzaki.... Niestety,czy my jemy mięso czy nie, niewielka różnica, bo i tak ktoś inny zje.Na pocieszanie powiem Ci że jednak ubój jest dziś o wiele bardziej humanitarny niż kiedyś było...Ech, ciężki temat... Pozdrówka i nie smuć za bardzo!

tebojan

tebojan 2018-03-06

"Stoję w zatłoczonym wozie...
są ze mną inne konie...
w powietrzu czuć strach...
zakrwawione rany pieką jak ogień...
to już koniec...
nie ma ratunku...
samochód śmierci już ruszył...
jedziemy 4 godziny...
wysiadamy...
przed oczami przeleciało mi całe życie...
narodziny...
pierwsze kroki...
dorastanie...
miłość...
odebranie matki ...
smutek,żal,depresja...
a potem już tylko praca...
praca dla człowieka...
bezdusznej istoty która ceni tylko dobro materialne...
co my im zrobiliśmy?
pracowaliśmy w pocie czoła za odrobinę suchego chleba...
ani razu nie usłyszałem ,,dobra robota koniku"...
tak naprawdę to my zrobiliśmy więcej dla nich niż oni dla nas...
więc jakim prawem handlują nami jak jakimiś meblami?
to jedno z odwiecznych,nierozwiązalnych pytań...
wchodzimy do środka...
wokól nas jest tylko krew i źli ludzie...
co za straszny gatunek...
łapią nas po kolei...
widzę jak z moich najlepszych przyjaciół robią zwykłe nic nie znaczące mięso...
bez uczuć i pragnie...

asiao

asiao 2018-03-06

Majaki - z całym szacunkiem, ale to czy ja jem czy nie jem mięsa niczego nie zmieni. Musieliby wszyscy przestać, a to jest nierealne. Każde istnienie ma swój czas i swój kres,, zwierzęcia i człowieka, naturalna śmierć zwierząt też nie jest łatwa, a może nawet niesie więcej cierpienia niż ostatnia krótka chwila w rzeźni. Smutne jest najbardziej to że zwierzęta spędzają życie w hodowlach często w złych warunkach, np. prosieta bez wybiegu, w ogóle świata nie widzą całe życie. O to powinniśmy walczyć, żeby było lepiej.

majaki

majaki 2018-03-08

nie usprawiedliwiajmy się ... po prostu przestańcie jeść mięso i nie kupujcie rzeczy ze skory ... DA SIĘ :)
im więcej wegetarian tym lepiej (to przecież logiczne)
i pamiętajcie o pytaniu: po co żywić pożywienie ... ;)

dodaj komentarz

kolejne >