czasem bywa tak, że ktoś jest niewidzialnym dla oka bohaterem i robi coś pięknego i ważnego * z tylnego siedzenia*...takim bohaterem był z pewnością Pan Franciszek Szydełko...treser i trener wielu psich bohaterów...min. stworzył *postać* Szarika, Saby i wielu innych...
niestety odszedł wczoraj w wieku 94 lat...:-(
kochałam Szarika i inne psie postacie, płakałam kiedy cierpiały choć wiedziałam, że to tylko fikcja...ale na tym właśnie polegała doskonałość pana Franciszka...kochał zwierzęta i je rozumiał...
https://kultura.gazeta.pl/kultura/7,114438,25832279,nie-zyje-franciszek-szydelko-byl-legendarnym-treserem-szarika.html
asiao 2020-03-31
Piękne długie życie, ale każde kiedyś się kończy. Smutna wiadomość :(
Kto nie kochał Szarika? a właściwie Szarików, bo podobno grały dwa psy :)
Pozostają dobre wspomnienia.
chilu 2020-03-31
Nie wiem Ewa. W tym przypadku jest mi trudno ocenic, czy byl to rzeczywiscie trener czy tylko manipulator - tez czytajac jego wypowiedzi dla prasy.
Tez bardzo kochalam postacie Szarika i Cywila ale dla mnie wywolywanie u zwierzat wymaganych dla zdjec filmowych reakcji wymaga oczywiscie duzego znawstwa ale niekoniecznie milosci do zwierzat. Zobacz reakcje psa na zdjeciu w linku - wykonuje komende siad i daje sie poglaskac ale zdecydownie stroni od "glaskacza"....
myroad 2020-04-03
Szarik ,mój ulubiony psina,żal mi było Łajki ,wystrzeli bidaka,ponoć wrócił.Dobrze że dałaś znaka Młoda ;-)Pozdrawiam.