Gra polegała na tym, by wrzucić kauczukową piłkę do kamiennej obręczy, zawieszonej na ścianie boiska. Mogłoby się wydawać, że to niezbyt skomplikowane zadanie, ale owa obręcz służąca za bramkę często była umocowana na wysokości kilku metrów, a piłka ważyła średnio od dwóch do czterech kilogramów. W dodatku zawodnik mógł odbijać piłkę tylko kolanami, łokciami i biodrami. Oczywiście gracze używali specjalnych ochraniaczy, niemniej jednak, jak nietrudno się domyślić, podczas gry często dochodziło do ciężkich uszkodzeń ciała.
Chętnych do gry jednak nie brakowało, ponieważ udział w juego de pelota był ogromnym zaszczytem. Często zawodników werbowano wśród młodzieńców ze szlacheckich rodzin.Niestety często przegrana drużyna musiała liczyć się ze śmiercią!
Miłego dnia!
asiao 2017-06-05
Nooo oo, takie drużyny to miały motywację do walki! Coś o tym słyszałam, ale niedokładnie.... Bardzo ciekawe rzeczy pokazujesz. Muszę powiedzieć ojcu, bo on kiedyś bardzo interesował się kulturą Indian :)
lidia23 2017-06-05
ciekawa gra:)!
nigdy o takiej nie słyszałam..
dobrze,że opisujesz;))
pozdrawiam ciepło!
bryza 2017-06-07
Ciekawie pokazujesz wraz z opisami Ewuniu ten kraj .kraj wielu kontrastów i zwyczajów ....ciekawa jest ta gra i z pewnością trudniejsza od kopania piłki nożnej :) .....no i ta motywacja wygrania .... oj nie chciałabym się znaleźć w przegranej drużynie :).....również dzięki temu krajowi znamy dziś czekoladę , kukurydzę i chili :)