Przekraczając 1200 metrów najciekawsza część masywu wydawała się być już na wyciągnięcie ręki. Świadomość, że już za tym grzbietem znajduje się Wielki i Mały Krywań, Chleb, Stoh, Rozsutec sprawiała, że energia wręcz mnie rozpierała. Czekało mnie jednak sporo wysiłku. Jak w życiu.
dodane na fotoforum:
domelos 2008-07-14
:)
energy 2008-07-15
....i tu coś dla Bielszego, a on wybrał się nad morze ;-))))))
Tak trzymaj, niech ta energia nadal pcha Cię do działania, a wiele może się zdarzyć :-))))))