Otwierał warzelnię soli. Zamieszkał u burmistrza w domu, bo nie było w mieście godnego mieszkania. W roku 1932 społeczeństwo wybudowało ten dworek dla prezydenta Mościckiego. ale nigdy już w nim nie zamieszkał. Następni prezydenci także rzadko zaglądają do tego miejsca, częściej bywają Pierwsze Damy Rzeczpospolitej