(2)
w "Zdroju Ciechocińskim" 13 maja 2018 r.
Informacja na zdjęciu znajduje się na kinie "Zdrój", żeby wszyscy pamiętali o wielkim nieszczęściu uzdrowiska.
W nocy z 29 na 30 marca 1924 r. został przerwany wał ochronny na linii ciechocińskiego szpitala wojskowego na przestrzeni 60 m. Ofiar w ludziach nie było, ocalały wszystkie budynki. Straty materialne były jednak znaczne. Woda rozerwała w kilku miejscach plant kolejowy, wyrwała płoty, drzewa, zniszczyła mosty.Brama warzelni soli została zalana na wysokość 130 cm. W teatrze pierwszy rząd krzeseł zalało do 153 cm. Łazienki 3 i 4 miały wodę w wysokości 27 cm, zrujnowane posadzki. Woda stała jeszcze do 9 kwietnia na ul. Raczyńskich, Zdrojowej, na rynku i w głębi Parku Zdrojowego.
31 marca 1924 r. przybył do Ciechocinka wicewojewoda Manteuffel , który zorganizował Komitet Ratunkowy dla niesienia pomocy powodzianom.
6 kwietnia 1924 r. wobec zupełnego bezpieczeństwa ze strony Wisły, wojskowe pogotowie ratunkowe opuściło miasto.
Reperacja wału pochłonęła kilkadziesiąt miliardów marek polskich . Sezon roku 1924 był nieudany. Kuracjusze nie przyjechali. Dochody miasta spadły o połowę. Rozpoczęto akcję reklamową, powstał nawet film o uzdrowisku, który emitowany był w kinach. Dziś Ciechocinek cieszy się dużym napływem kuracjuszy i turystów, ale akcja reklamowa ciągle trwa, bo konkurencja nie śpi.
