Po prawie trzech godzinach kąpieli w solance nic z nich nie wylazło... I co teraz? Miałem nadzieję na mięsko na chlebek na kolację, robaczki do posmarowania... A tu nic :( To, że woda jest słona, wręcz nasycona solą, świadczy osad z nierozpuszczonego chlorku sodu (NaCl, sól kuchenna, tutaj kamienna) na dnie salaterki. Słone truskawki położę na ser ;)
jendrus 2023-06-06
asiao: bo ciocia to ciocia. „a wuj, to wuj!” Skąd cytat? ;) Faktycznie, jeden robalek zasuwał żabką. Podałem mu do zmyłki ręcznik. A gdy wyszedł rzuciłem na chleb. Pychota ;D
lisa23 2023-06-06
hahahaaa.... NIE WIERZĘ..!! :)))))
że ty uwierzyłeś w te GŁUPOTE.. hahahahaaa...
Sprawdziłeś się.. :))))
Prawdziwy CHŁOP z ciebie.. hahhaaaa.... :)))))
jendrus 2023-06-06
lisa23: "Postanowiła pokazać, jaki sposób pozbyć się z owoców "niechcianych lokatorów". Do garnka nalała wody i wsypała sól. Następnie zanurzyła w niej truskawki. Efekt? Po chwili wszystkie robaki, które znajdowały się w owocach, wyszły na powierzchnię". Dziennik "Fakt", 06.06.23 A jaki mam być CHŁOP? Sztuczny?
jendrus 2023-06-07
asiao: Oczywiscie :) Pan Zgłoba przekonał Rocha Kowalskiego, strażnika uwięzionych bohaterów "Potopu", ze jest jego wujem ;))) A wuj, to wuj. Tenze Roch był w "Ogniem i mieczem" Zagłobą i zamienił film w komedię ;)
jendrus 2023-06-07
lisa23: Zasadniczo masz racją. Gdzieś tam napisałaś, ze "organic" truskawki nie są zarobaczone. I takie są z tego pola. Chodzi o to, że ludzie, a zwłaszcza dzieci, zbierając próbują a nawet się objadają... Zwłaszcza po deszczu ;) Zatem nie mogą być potraktowane chemicznie. Opryski są bronią obosieczną, jak antybiotyki. Spokojnego Calgary ;)