Beczka. Gdyby jeden, zdrowy na wątrobie człowiek, wypijał dziennie dwa litry wina, to opóżniłby beczke w ok. 300 lat. Jendrusiowi taka beczułka starczyłaby na grilla. Gdyby brakło, to skoczy się do nocnego ;P
Przypomina się stary poczciwy film "Gdzie jest generał?" :)