Przypłynęła chmura sina, od północy wiatr zacina.
Kot wyjść z domu nie ma chęci.
Coś się tam na dworze święci!
Kraczą wrony na parkanie: - Jedzie zima , groźna pani!
I już lecą z nieba śnieżki, zasypują drogi, ścieżki,
pola, miedzę i podwórka, dach, stodoły, budę Burka.
dodane na fotoforum: