W piątek wieczorem pojechałem rowerem do monopolowego, kupiłem butelkę whisky i włożyłem do koszyka przy rowerze. Przed wyjazdem pomyślałem, że jeśli spadnę z roweru, to butelka się rozbije i będzie szkoda.
Postanowiłem więc natychmiast wypić całą butelkę, zanim wrócę do domu.
I okazało się, że to była cholernie dobra decyzja, ponieważ w drodze do domu wywaliłem się siedem razy :)))
Zgłodniałych, zmarzniętych, obitych i opitych zapraszam na obiadek - roladki z cycków kurzęcych ze szpinakiem, ziemniaczki oraz buraczki z piwnicznych zapasów.
Spokojnego popołudnia. Cmok :*
prince8 2018-02-14
Jeśli zdziwiona jest Twoja minka,
Z jakiej okazji list ten wysłany,
Przypomnij sobie, że w Walentego jestem szczególnie ZAKOCHANY .... :)))***Walenty.
lucilla 2018-02-15
ja też dzisiaj whisky kupiłam, ale autobusem jechałam !!!!