Czosnek niedźwiedzi na zimę.

Czosnek niedźwiedzi na zimę.

Nowożeńcy, noc poślubna.
Mąż napełnia wannę wodą i zanurza w niej żonę, aż ta mało ducha nie wyzionie. I tyle, seksu nie ma. Druga noc to samo, trzecia - to samo, czwarta - to samo. W końcu żona dzwoni do swojej matki i żali się na sytuację. Matka na to:
- Przecież wiedziałaś,że wychodzisz za wulkanizatora, to co się dziwisz? Dziury szuka! Tylko nie pierdnij w tej wannie, bo się w życiu wnuków nie doczekam :)))

Dostałam od znajomego znajomego czosnek niedźwiedzi.
Umyłam, jedną porcję pokroiłam na małe kawałki, drugą - zblendowałam. Obie wersje przełożyłam do pojemniczków i woreczków, i zamroziłam. Na pozostałe pory roku jak znalazł :)) Do pizzy, zapiekanek, sosów, zupek etc.etc.

Dużo odpoczynku na te świąteczne dni życzę nam wszystkim :*
Cmok :*

dodane na fotoforum:

gusia66

gusia66 2023-05-02

Mam kilka w ogrodzie ,zjadaliśmy je na bieżąco....Udanego dalszego świętowania życzę.

krycha2

krycha2 2023-05-02

Dobry sposób ....Miłego weekendu....dłuuuuuuugiego.

ofka63

ofka63 2023-05-03

Można też po zblendowaniu trochę soli i oliwy, do słoika i trzymać w lodówce

dodaj komentarz

kolejne >