* a w prawej lapce kawalek Maliny, ktora akurat przechodzila kolo lezaka ;p
megan11 2013-06-10
No cóż, jak mu się zebrało na słodkie Maliny, he, he, he...
Genialne zdjęcie! świetnie złapana chwila - super! I jeszcza ta róża...
puszek 2013-06-11
Patrzę sobie......kwitnie róża.
Pachnie pięknie, bujna, duża.
Pomyślałem o Malinie...
- Dam w prezencie kwiat dziewczynie !
Kwiatek w ząbki, hyc na trawy....
Mężuś chętny do zabawy.
Aż tu nagle słyszę mrauuuuuuuuu......
to w lawendzie zmysłów szał !
Oj źle będzie..widzę, czuję,
jak się w kwiatach coś kotłuje.
Przytulanie i mizianie
zaraz Czarny w dziób dostanie !
Lanie sprawię także żonie,
capnę futro na ogonie.
W łapie mam wojenny łup.
I po co ja brałem ślub ?
Zamiast mieć od męża kwiaty,
Malina dostała baty.
Tak to bywa, gdy od ranka
Malina mizia kochanka
puszek 2013-06-11
Sorry Malina i Kromisia......ale moja historia jest bardziej dramatyczna...Puszek już tak ma..........
agnes71 2013-06-11
Tak naprawde to sama nie wiem co sie stalo,rano szalal z kawalkiem sznurka oderwanogo od drapaka.Przed poludniem juz siedzial z wysunietym jezorkiem,oblizujac sie bez przerwy.Najbardziej niepokoilo mnie to ,ze \"rusza\" szczekami jak mechaniczna zabawka i nie da sie dotknac.Okazalo sie ,ze zab \"wisi na niteczce\"i to bardzo mu przeszkadzlo.Efekt koncowy-zlamany gorny kiel i brak jednego zeba bolnego i jednego gornego:(
wiesia9 2013-06-11
Ach, pięknie złapany moment po odgonieniu Malinki od miejscówki na wygodnym pięterku! I ta mina cerbera z łapą agresora :-)
wiesia9 2013-06-11
Agnes71: pewnie się uwiesił na drapaku i pomagał potem zębami w uwolnieniu łapki/łapek. Zdarza się. Przyzwyczai się do nowego sposobu pobierania pokarmu, a urody i tak mu to nie odbierze :-) Nie ma potrzeby interwencji protetycznej :-)