hellena 2013-10-25
No a potem następne 20 min.musi stygnąć ,tyle czekania.
A jaką rybkę Pańcia podaje koteczkom? Moja tylko surową jadła ale to niezdrowo lepsza gotowana jednak.
kromis 2013-10-25
eee, w garnku szybciej niz na parze. A ryba to kostki rybne, chyba mintaj... tak wujek google tlumaczy ;)
magtan 2013-10-25
szybkowar czyli garnek do gotowania pod ciśnieniem, nie na parze :) ziemniaki 7 minut, gulasz wołowy (wiem, wiem nie jesz mięcha) 20, fasola np. po bretońsku 15 :)))
kromis 2013-10-25
aa, no widzisz, a ja zawsze myslalam, ze szybkowar to nazwa na to pietrowe urzadzenie co gotuje na parze ;)
No juz zadnych garnkow, nawet super garnkow, nie chce widziec po tym jak mi pancio przywlokl do domu 2 wielgachne gary i patelnie. Pozniej w jednym olbrzymim garze gotowal sobie dania ( na porcje obiadowe do zamrozenia ) przez 3 dni i zachwycal sie, ze takie wspaniale garnki kupil. No przyznam, porzadne sa ;)
puszek 2013-10-26
Caracas polujący na rybcię........dobrze, że ogonem z garnka nie wyławia, co by szybciej było
orioli 2013-10-26
Każdy porządny kot by się wkurzył.Ale pewnie wcześniejsze gotowanie nie wchodzi w grę.One i tak dyżurowałyby przy garze.
wiesia9 2013-10-26
Dodatkowego bodźca dodaje zapaszek podczas gotowania. Wiadomo, co w garnku, ale i tak podziwiam cierpliwość Caracasa. Zastygł, nie widać, żeby darł gardło, przełykając ślinkę czyści kubki smakowe. :-)