Pancia, ale wielki kun!!

magtan 2014-12-30

Nic się Zoe nie bała?
Konik w zimowym futrze:)

bourget 2014-12-30

ooo, alez spotkanie:))

pegasa 2014-12-30

haha, jest i koniowaty :) pieknie :)

kromis 2014-12-31

na poczatku troche sie bala ale teraz to jest jej kumpel. Juz 2 razy go odwiedzila ( i 3 inne w zagrodzie ), bo one mieszkaja w parku kolo salonu gdzie chodze na staz

puszek 2014-12-31

buzi chyba konik dał.........a koty nie dały

mariol6 2014-12-31

Zaraz, zaraz.... Ale konia chyba nie zamierzasz brac do domu? ;-)

atiseti 2014-12-31

Wiele radości i zdrowia na cały 2015 rok :))))

wiesia9 2014-12-31

No... tutaj nóżki pokazują nam czytelną pantomimę: trochę zostały z tyłu, lekko ugięte, gotowe do odskoku i ucieczki, ogon czujnie postawiony i gotowy pofrunąć za tyłeczkiem... a nosek pcha się, gdzie pachnie czymś nowym, gdzie wilgotne chrapy i futro! Czyli swojak, choć duży :-)

beleza 2014-12-31

Sylwester - najgorszy dzień w roku dla wszystkich zwierzaczków :(((

molly 2014-12-31

Kromisiowej rodzince życzę zdrowia, szczęścia, kudłaczów przytulaśnych, żeby kociambry Zoe zaakceptowały bez zastrzeżeń i spełnienia marzeń! Wszystkiego co najlepsze!

annetka 2014-12-31

Szampańskiej zabawy.
Szczęśliwego NOWEGO ROKU :)

kromis 2015-01-01

mariol9@ chyba lepiej nie krakac z tym koniem, bo kiedys napisalas cos takiego: http://www.garnek.pl/kromis/28461374/tez-mi-cos-bawi-sie-jak-pies i sie.....spelnilo ;))

lucyrka 2015-01-01

uwazaj na kopytka :)