puszek 2015-11-14
Wszystko słyszę !
Radar prawie........
co szemrze
w jesiennej trawie.
Wgląd w domowe
mam ploteczki,
wiem, co robią
dziś koteczki.
Kto z kim kręci,
z którym - która...
Lepsza w łaty
jest, czy bura.
Słyszę, co
myśli kosmata,
gdy za pieskiem
w parku lata.
I pomruki Colonela,
gdy Czarnemu
rad udziela.
Oraz Pańcia
ten szept błogi :
Pańcia, ach te
Twoje nogi !!!
Czy to nocą,
czy też dniem,
ja o świecie
wszystko wiem !
mariol6 2015-11-14
Uszko Malinki? Czy może Caracasa? Nasłuchuje, kiedy kreweciory bedą serwowac do miseczki? ;-)
orioli 2015-11-14
Wiem, wiem, jak to działa. Niby oczy zatrzaśnięte, nosek wtulony w futro, ale niech no tylko delikatnie ktoś poruszy miseczką, niech no tylko po cichutku (dwunogim się zdaje, że po cichutku) otworzą się drzwi lodówki. Delikwent natychmiast pojawia się jak duch, a w oczach ma stwierdzenie: przecież mnie wołałaś.
kromis 2015-11-14
no tak, wystarczy saszetke ze snaczkami wyciagnac z torby, co wisi na klamce, a juz 4 koty na bacznosc mam przy sobie.
To uszko Malinki
bourget 2015-11-14
tia...nie moge otwierac bezkarnie drzwi lodowki...przeciez w lodowce jest KURCZAK! ..i one to wiedza..:)
wiesia9 2015-11-15
Koty mają lepszy słuch niż psy... przecież słyszą nawet myszkę za ścianą... to co my się dziwimy, że szelest torebki ze snackami potrafią usłyszeć :-) Jak się ma takie włoskowate radarki to wyczują z daleka wibracje powietrza :-)