wiesia9 2017-08-06
Hahahaha! Woda była za ciepła w stawie, więc po praniu sierść się skurczyła u ściągnęła :D
kromis 2017-08-06
Raczej nie, jak juz kiedys pisalam, Zoe nie kapie sie w stawach, jeziorach ani morzu..
wiesia9 2017-08-06
Oj wiem, wiem, Kromisiu, pamiętam, to tylko taka facecja była ;-) Bo kiedyś wyprałam w pralce zasikanego miśka (mam sentyment do tego miśka, bo na Dzień Kobiet w pracy dostałyśmy od naszych dowcipnych chłopaków pokojowych). No i misiek po wyschnięciu wykazywał takie objawy, jakby mu się skóra skurczyła. Ale go wygimnastykowałam :-)
orioli 2017-08-06
Pańcia chyba nie wie, że każdy intensywny trening wymaga potem rozciągnięcia mięśni (widziałam siatkarzy po meczu). Zoe fachowo ćwiczy :-)