wiesia9 2018-07-26
Oj, widać, że placuszki zeszły ze słońca w cień. Apetyt wraca dopiero nocą. Ale... jest kolorowo, można się schować na trawie, pod krzaczkami, zamoczyć łapy w misce z wodą, poleżeć na słońcu, poopalać (a nie, to akurat może nie), łyknąć witaminę A zafundowaną nieodpłatnie :-)
ania27 2018-07-27
Okropne upały. W W-wie podobno ma tak być do końca wakacji. Wykończą nas i nasze zwierzaki. Pirat leży trupem. Upały nie służą nam przy dobieraniu dawek insuliny i powodują dużo strachu że pojawiły się komplikacje
Wymiziaj całą ekipę.