-hej ty tam słońce na górze,nawet cie sumienie nie poruszy
-dosyć mam już tych twoich harców po niebie
-może byś tak w końcu ustąpił choć na kilka godzin miejsca ulewie?
-już od rana mnie głowa boli,że znów będziesz swawolić
-przez te twoje wybryki nawet gołe trawniki
-i co mam jeść,i co mam pić?
-może teraz się choć ciut zawstydzisz i znikną na jakiś czas twoje promyki
-nuuuu,ale mu ,,na rzeźbiłem,, oby coś to dało....
-
hellena 2018-08-29
super ujęcie. Jeśli to Ty jesteś sprawczynią tego fajnego wierszyka to gratuluję.
maly52 2018-08-29
Świetne ujęcie,wierszyk również,moje gratulacje ..... bardzo serdecznie pozdrawiam...:))
styna48 2018-08-30
Świetne zdjęcie spragnionego konia. Moje myśli są podobne jak w Twoim podpisie. Re: mój piesio jest młody, 10 marca skończył rok.
czes59 2018-08-30
A to dobre:) Faktycznie chce to wyartykułować. Dzieje się naprawdę coś dziwnego. Przychodzą chmury, spada parę kropli, a w prognozach miało być po 20 l na m2. U nas jest najzwyczajniej dramat: trawa szara, krzewy nawet stare zasychają.
asia00 2018-09-02
Oj ,deszcz bardzo wskazany , sucho na działeczce, Twój konik chyba się wczuł w swoją rolę...
roza51 2018-09-03
Piekne ujecie Lutko,jestem zachwycona Lutko:)
U mnie od tygodnia raz slonce raz deszcz,
trawa sie zieleni nareszcie:)