Pewien zając już nie młody,
o nie pięknej raczej twarzy,
dzieci swoje raz zawołał
i tak na głos się rozmarzył:
moja rozwydrzona dziatwo!
Chciałbym więcej ani razu
nie usłyszeć z waszych buziek,
następujących wyrazów:
kiedy w coś się uderzycie
i wam ból chcę głowę urwać,
mówcie „o zajęcze ucho”,
zamiast krzyczeć „o rzesz kur...ka!”
A gdy czasem pszczele stado
w lesie was zaatakuje,
lepiej raz się ugryźć w język,
niż dwa razy nazwać wujem.
I tak dalej raz za razem
zając dzieciom to tłumaczył,
do momentu aż przez okno
rudy lisa łeb zobaczył.
Dzieci drogie- przerwał nagle.
Nie chcąc wcale morał mamy:
dziś po prostu s....uciekamy:)))
https://www.youtube.com/watch?v=5-0Pj3KVz7Y
Szalonego weekendu Ulubieni i mili Goście:))
pyjter1 2013-04-05
fajnie i zabawnie Danusiu :)
Zyczę wiosennego i słonecznego weekendu z pozdrowieniami :)
gosku 2013-04-05
nie no super ...ale ludzie maja pomysly:)
hkusz60 2013-04-05
Super fotka Danusiu! miłego weekendu,pozdrawiam...u mnie dzisiaj upał,podeślę promyków słońca i ciepła...:)))
halka 2013-04-06
Fajnie mnie rozbawiłaś tym wierszykiem;pozdrawiam serdecznie.Ty też baw się w weekend dobrze.
bajadi 2013-04-06
Pomysłowa i urocza całość:)))
Radosnego weekendu z odrobiną szaleństwa Danusiu:-))
deniska 2013-04-06
Świetny pomysł..
Witam pięknie.. choć śnieg pada i wiosna nas nie
rozpieszcza pozdrawiam Cię cieplutko i życzę Danusiu
cudownego dnia..
mootyll 2013-04-06
Hmmm fenomenalne..... biedaczysko nie wyrobił się!
majka57 2013-04-06
świetne, a mnie kojarzy się z głodnym zajączkiem który nie mając nic zielonego wcina korę....śnieg jest dla zwierząt zły tej wiosny-pozdrawiam Danusiu serdecznie:)))