na kolację i na śniadanie aromatyczne parówki :))
Zalewa ..3 ziarna ziela zmiażdżone, 2 liście laurowe , 1 cebulka to podstawa ..ja jeszcze dodaję świeżego rozmarynu ,ząbek czosnku i troszkę soli .
Zalewę chwilkę pogotować , zdjąć z ognia wrzucić parówki na kilka minut ..smak parówki inny,lepszy , a zapach w domu :)
atiseti 2015-02-02
oj jemy parówki, oczywiście, że jemy ......
w ubiegłym tygodniu znów sobie zrobiliśmy paróweczki, mogę podać przepis, wszystkim smakują :)))))
krycha2 2015-02-02
Jem kochana,jem...nawet dzisiaj "wtrąciłam" trzy...bardzo lubię...a że jakiś mom ?...eee tam.
dosiak 2015-02-02
Pewnie, że jemy.....a Jula....dwa Sokoliki na raz i trzeba chowac bo jeszcze by jadła......stoi pod lodówka i mówi "am"....otwieram lodówkę - szyneczka -"nie", jogurcik - 'nie"...parówka - "tiak" i nie ma zmiłuj się......
lucyrka 2015-02-03
a pewnie ,ze jemy :)) dzieciaki moje uwielbiaja,moga jesc na sniadanie,obiad i kolacje :))
danutaw 2015-02-03
...nie jem parówek.., ale z takiej zalewy na pewno by lepiej smakowały..!
Pozdrawiam Cię serdecznie..!
anita591 2015-02-03
Wszystkiego co najlepsze - samych pięknych chwil w zdrowiu i szczęściu oraz otoczenia pozytywnymi ludźmi
mariol6 2015-02-04
Ba! Jasne, ze jemy! Własnego wyrobu najczęściej, ale zdarza się i kupowane. :-)
lissan 2015-02-04
Nie kłamię, bo to nie w moim stylu, ale parówek nie jem, mąż czasami berlinki, a córka jest weganką;)
Pozdrawiam