wigater 2014-05-24
Ojej!
Małgosiu - to aż taki był ten żywioł u Was???
Popłakałabym się chyba, gdybym TAM z Tobą była...
Strasznie to wygląda - na wszystkich Twoich zdjęciach.
A i Ciebie "szkoda" nie ominęła, jak widzę...
:-(
U nas jeszcze takiej nawałnicy nie było, no ale... nie chwalmy dnia przed zachodem - kto wie, co się jeszcze zdarzy.
W tej chwili grzmi i leje.
Ale... reporterką jesteś SUPER!
Pozdrówki ślę!