Od paru dni nie mogłam prawie nic zrobić. Otwierała się z trudem strona, lecz przy przechodzeniu do kolejnej wszystko się zerowało i zrywało się połączenie. Zdjęcia wrzucały się maksyalnie do 2%. Umówiłam się z fachowcem na sobotę (dobrzy fachowcy nie mają czasu), żeby mi wytrzepał wszelkie zarazy, a tu niespodzianka - wirusy same uciekły. Komputer działa.
Mam nadzieję, że to nie jest przejściowa ucieczka i bydlęta wyniosły się na amen
henry 2013-05-23
i ja mam takowa nadzieję Mario.... albowiem nikt ich nie zapraszał... wiec WON!!!!
Piekne kwiaty masz... oj piekne..!!!
trawnik 2013-05-23
No to dobrze się wszystko skończyło. Ale ponieważ nic w przyrodzie nie ginie więc ciekaw jestem do kogo przeszły :))). Zrobię ci ja u siebie diagnostykę :))) Pozdrawiam serdecznie :)) piękne te kwiatuszki :))
malgo51 2013-05-23
Re: dzieki, Mario. Ja też mam nadzieję, że babcia jeszcze odzyska siły, chociaż to już 91 lat. Pozdrawiam serdecznie:)
oliwkaa 2013-05-23
No widzisz ...to dobrze,że sie same wyniosły !!!
barossa 2013-05-23
re:nie mam pojęcia jak doi się krowy,wręcz się ich boję,kiedyś stado krów zaatakowało moje czerwone autko,uciekałam przez wieś na wstecznym ..;))))a było to na Kaszubach w Swarzewie:)
oliwkaa 2013-05-23
re:
nie truskawki importowane ... nasze chyba beda w tym roku we wrzesniu hahaha
majab77 2013-05-23
Na wiosnę się obudziły czy jak?:)
Też miałam problem:)
Coś strasznego żyć w nieświadomości co się dzieje na garze:))
Cieszę się że już jesteś:)
reni51 2013-05-23
ale miałaś przygodę...może wypowiedziałaś jakieś słowo-klucz, które zadziałąło?
Piękne te kwiaty.
(komentarze wyłączone)