miastowe nogi na moim balkonie
zgadnij, do kogo należą?
odpowiedź będzie wieczorem
aha i jeszcze jedno - to nie ja każę zdejmować gościom buty - odwrotnie, proszę o ich niezdejmowanie, ale cóż, kiedy goście uparcie twierdzą, że muszą dać swoim stopom, strudzonym długą do mnie podróżą, odpocząć
mówi się trudno - gość w dom....
Kiedyś słyszałam takie powiedzonko;
,,gość w dom - żona w ciąży,,
ale tego nie da się nijak do mojej sytuacji przypasować
katka12 2016-08-31
czyżby Beci?
maja77 2016-08-31
Poznaję po lakierze do paznokci :D
Wiem a nie powiem :)))))
Buziaki dla Was :))))))
reni51 2016-08-31
nie znam tych nóg, niestety. Czekam na rozwiązanie zagadki i życzę przyjemnego wieczoru z gościem.
peugeot 2016-09-01
Rozpoznać Kogoś po paznokciach, to dopiero sztuka!;-) Fajbusiewicz by na kolana klęknął, może Ci specjalisci z CSI z N.Y.dali by radę ;-) Na garze dużo jest wróżbitów,jasnowidzów ;-) ;_) dadzą rade.
jurekw 2016-09-02
Już wiem czyje stopy bo spóźniłem się na zgadywankę.... Ja znam takie przysłowie: Gość i ryba trzeciego dnia cuchnie. Ono zupełnie także nie pasuje do Ciebie:)
naplatk 2016-09-06
Z właścicielką tych stóp to raczej nie będziesz w ciąży. A tak nawiasem pisząc to zdejmowanie butów jest polskim obyczajem świadczącym o szanowaniu gospodarzy. Ja bym sobie nie życzył aby jakaś lalunia pokroju nawet Jennifer Lopez robiła by mi dziury w mojej modrzewiowej podłodze swymi szpileczkami od Gucciego.
(komentarze wyłączone)