Wałkiem po szufladzie... ;-)

Wałkiem po szufladzie... ;-)

Tak, tak...
Wałkuję zawzięcie w każdej wolnej chwili.
Przekonuję siebie, że musi być dobrze i na pewno będzie. Już wkrótce.

Taki to rok przełomów... Trzeba to przetrwać, skoro już się odważyło powiedzieć "dość".

Wspominam mój wyjątkowy "prezent urodzinowy" i myślę sobie, że gdzieś tam, Ktoś mi kibicuje... :-)

https://chatanasiwymgroniu.pl/index.php/2017/10/02/wielkie-halo-w-prezencie/

zabuell

zabuell 2017-10-02

Ale nie walkuj tak zawziecie bo gory splaszczysz!!!

janko47

janko47 2017-10-02

A czyż może być inaczej?..Tylko lepiej , podążaj do przodu...
Pozdrawiam i wielu miłych chwil życzę:)

satsuma

satsuma 2017-10-02

Znowu poczytałam, znowu się uśmiechnęłam a nawet trochę urosłam gdy przeczytałam o sobie "kompetentna" :))))
Widoczek cudny.....pozdrawiam

zosia1

zosia1 2017-10-02

Widoczek przecudnej urody :)))
Ps: Mariol, nie tylko ktoś u Góry Ci kibicuje.... ja też!!!
A tak w ogóle to jestem Twoją wielką fanką :) Mam zaległości Garnkowe, ale postanowiłam w pierwszej kolejności zapoznać się z blogiem..... I tak się zaczytałam, że rozgotowałam ziemniaki :)))

elutkan

elutkan 2017-10-03

Taki - niby sobie- widoczek a jakiej pięknej urody!

Fajnie się czyta opowiadania:)

kasiaaa

kasiaaa 2017-10-03

a propos halo...w zeszły czwartek jadąc z miasta zobaczyłam je u mnie po raz pierwszy na własne oczy, taka byłam podekscytowana! nie mogłam się doczekać, aż dojadę do domu i pobiegnę po aparat, żeby zrobić mu zdjęcie, jechałam, droga okrutnie mi się dłużyła i co chwilę zerkałam w niebo, czy jeszcze jest, pamiętałam o nim skręcając w moją ulicę ale po wejściu do domu zajęłam się rozpakowywaniem zakupów i zapomniałam o halo:(...

dodaj komentarz

kolejne >