I 99 zapałek ognia nie czyni... ;-)

I 99 zapałek ognia nie czyni... ;-)

Wspomnienia znowu... ;-)
Postanowiłam opisać wyjątkowe rozpalanie w piecu, jakie kiedyś miałam okazję podziwiać, ale się zapędziłam nieco i wyszła mi z tego opowiastka o całym Sylwestrze 2005...
Ależ ze mnie gaduła... ;-)

https://chatanasiwymgroniu.pl/index.php/2017/10/04/i-99-zapalek-ognia-nie-czyni/

satsuma

satsuma 2017-10-04

Dobrze że gaduła.....chętnie poczytałam a przy ognisku posiedzę bo już trochę chłodna :)))

atiseti

atiseti 2017-10-04

U nas dziś płonie kominek i tez jest cudnie :)

zosia1

zosia1 2017-10-04

A ja patrzę na fotkę i też mam cudnie :)
Nie pamiętam kiedy paliłam ognisko.....

lidia23

lidia23 2017-10-04

jak tu fajnie cieplutko:))
lubię ciepełko:)!

blueman

blueman 2017-10-05

....dziś zimna nie będzie :-)

mousik

mousik 2017-10-05

obraz zagrzewa :-)

kromis

kromis 2017-10-05

Ale bym takie rozpalila i upiekla ziemniaczkow ;)

kasiaaa

kasiaaa 2017-10-05

może i gaduła, ale gadasz z sensem i fajnie się to czyta:-)

kasiaaa

kasiaaa 2017-10-05

rozbawiłaś mnie wczoraj stwierdzeniem, że 'idzie na czołowe'D

henry

henry 2017-10-05

fakt, i czasami żaden spec od ognia nie pomoże.....

orioli

orioli 2017-10-08

Fajnie czyta się Twoje opowiastki. Z rozpalaniem pieca to i ja kiedyś miałam przygody. Nie takie wprawdzie jak owa para młodych, ale wspominam je do dziś.

eljot60

eljot60 2017-12-09

Mam trzech braci. W lecie, jako chłopcy, lubiliśmy spędzać czas nad rzeką Rabą. Tam często rozpalaliśmy ognisko. Woda i ogień były podstawą mile spędzonego czasu nad wodą w wakacyjny czas.

dodaj komentarz

kolejne >