To tylko drzazga (dwumetrowa).
Skutek wczorajszej burzy (dokładnie - uderzenia pioruna)... Koniec jednego z moich ulubionych drzew. :-(
https://chatanasiwymgroniu.pl/index.php/2018/08/02/kosze-ja-kosi-i-burza/
orioli 2018-08-02
Wobec żywiołu ciągle jesteśmy bezsilni. Wolę jednak myśleć, że przyroda da sobie radę i jeśli ludzie się nie wtrącą, strzaskane drzewo jakimś zwierzętom posłuży za mieszkanie i spiżarnię.
mariol7 2018-08-02
Oriolko, dla tego akurat drzewa nie ma już szansy. Jest spiralnie pęknięte na całej długości, przy najbliższym mocnym wietrze z pewnością się zwali. Wygląda to okropnie, obejrzałam dokładnie zanim zadzwoniłam do nadleśnictwa. :-(
znana 2018-08-03
Witam porannym dzień dobry :)))
milutkiego magicznego dnia :)))